zamknij

Google automatic translation. The Legionowo City does not accept any responsibility for the accuracy of data and information originating from the translation. In particular, the Legionowo City does not guarantee that the translation is complete, up-to-date or fit for specific purposes. The translation cannot be compared with a human translation, but may help in assessing the relevance of articles.

A A A
Logo BIP
Wacław Jóźwiak ps. „Jeż”

Wacław Jóźwiak ps. „Jeż”

Data dodania: 29 czerwca 2018

Tytuł nadano 25.06.2018

Cofnij

Wacław Jóźwiak ps. „Jeż” urodził się 12 września 1920 r. w Zwierzyńcu (obecnie to teren Legionowa), zmarł w marcu 2019 r. Jego rodzicami byli – Cecylia z d. Wrocławska i Tomasz. Szkołę powszechną Wacław ukończył w Jabłonnie w 1934 r. W 1935 r. zdał do Państwowej Szkoły Drogowej w Warszawie. Pod koniec czerwca 1939 r. wyjechał na trzytygodniowy obóz przysposobienia wojskowego (ćwiczono musztrę, taktykę, naukę strzelania na strzelnicy).

Po wybuchu wojny brał udział w przygotowaniach obronnych. Nie mając przydziału mobilizacyjnego, wraz z falą uchodzącej ludności cywilnej dotarł w pobliże Kocka. Po ustaniu walk pan Wacław powrócił do Legionowa.

Gdy Niemcy pozwolili otworzyć niektóre szkoły techniczne, Wacław Jóźwiak ukończył ostatni kurs wydziału budowlano-drogowego w tzw. „Kolejówce”. Podjął pracę drwala, by uniknąć wywózki do Niemiec.

Gdy w 1941 r. zaczął się organizować w Legionowie i okolicach ruch oporu i konspiracyjne wojsko polskie, Wacław (wraz ze swym rodzeństwem) przystąpił do Związku Walki Zbrojnej, który potem przemianowano na Armię Krajową. Przybrał pseudonim „Jeż”.

Oprócz nauki i konspiracji Wacław nie zaniedbywał swej pasji sportowej. Ponieważ w czasie wojny uprawianie lekkiej atletyki było niemożliwe, zajął się boksem i piłką nożną. Pod koniec okupacji awansował do I drużyny, która brała udział w rozgrywkach konspiracyjnej Ligi Okręgowej.

1 sierpnia 1944 r., o godzinie „W”, stawił się na zbiórkę swego plutonu, jednak z powodu braku broni, został zwolniony do domu z rozkazem, by być w stałej gotowości. 3 sierpnia na legionowskim Rynku, nie bacząc na nadjeżdżający czołg niemiecki, uratował porzucony przez przerażonego furmana konny wóz z prowiantem dla powstańczej kuchni.

Przeżył frontowe wysiedlenie ludności z Legionowa i trudny powrót do domu.

W czerwcu 1945 r. Wacław ożenił się. Niedługo potem, w 1946 r. z grupą znajomych założył koło Polskiego Stronnictwa Ludowego. Dołączyło do niego ponad 200 osób. Było ono solą w oku miejscowych władz, podporządkowanych PPR. Zaczęły się szykany, zastraszanie a nawet represje. W lipcu 1946 r. pan Wacław stracił pracę, zwolniono go jako reakcjonistę. Dzięki koleżeńskiej pomocy znalazł pracę w Warszawie. W 1946 r. przed referendum został aresztowany i dopiero po głosowaniu zwolniony. W 1947 r., tuż przed wyborami do Sejmu, został ostrzeżony, że ponownie zostanie aresztowany. Wyjechał do Warszawy i wrócił po głosowaniu. I tak nie mógłby głosować, bo cała jego rodzina została pozbawiona prawa głosu jako reakcjoniści.

W 1947 r., już jako mąż i ojciec, Wacław Jóźwiak rozpoczął dwuletnie studia inżynierskie w SGGW. Edukację godził z pracą zarobkową. Pracował m.in. przy budowie warszawskiego stadionu przy ul. Wawelskiej, a potem przy budowie żoliborskiego kanału burzowego. Razem z żoną wychowali czwórkę dzieci. Cały czas mieszkali w Legionowie

Wacław Jóźwiak był współinicjatorem i prezesem Społecznego Komitetu Budowy Stadionu Sportowego w Legionowie W komitecie było 10 osób, spośród których największą aktywnością odznaczała się czwórka: Bogdan Malechowski, kapelan ks. Jan Mrugacz, Jan Szulc i Wacław Jóźwiak. Dzięki swemu wykształceniu i doświadczeniu pan Wacław wykonał społecznie założenia projektowe stadionu, a następnie projekt wstępny i z pomocą synów, konieczne pomiary geodezyjne.

Pan Wacław jest mocno zaangażowany w kombatancką działalność koła nr 1 ŚZŻAK. Był przewodniczącym sekcji weryfikacji i odznaczeń. Brał udział we wszystkich znaczących działaniach kombatanckich żołnierzy AK na terenie Legionowa. Wchodził w skład komitetów organizacyjnych budowy miejsc pamięci (m.in. pomnika Polski Walczącej), komitetu fundacyjnego sztandaru Koła ŚZŻAK oraz akcjach charytatywnych prowadzonych przez koło. Często brał udział w spotkaniach z legionowską młodzieżą. Swoją wiedzą inżynierską i doświadczeniem prawnym zawsze chętnie i bezinteresownie dzielił się z potrzebującymi.

Jest porucznikiem Wojska Polskiego w stanie spoczynku. Odznaczony „Złotą Odznaką Zasługi Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej”.