Spektakularna wygrana LTSu

W poprzednich dwóch spotkaniach nasze dziewczyny grając ze słabszymi rywalkami nie potrafiły sie dostatecznie zmobilizować. Wygrały pewnie, ale ich gra nie zachwycała. Chciały się jak naszybciej pokazać i wygrać pewnie z silniejszym rywalem aby sprawić przyjemność Kibicom i działaczom. I zrobiły to w najważniejszym momencie demolując wicelidera z Radomia 3 do 0 w jego hali!!! Wygrana w setach do 11, 16 i 14 tak naprawdę nie oddaje przewagi jaką uzyskały nasze dziewczyny od początku. Mecz trwał 47 minut i grały wszystkie zawodniczki poza Anetą Dudą, która wraca do gry po kontuzji. Poteżna siła w ataku, bardzo wysoki i szczelny blok, dobre przyjęcie i bardzo pewna zagrywka to elementy siatkarskiego rzemiosła którym przewyższaliśmy radomianki nie o jedną, ale o kilka długości. Nawet miejscowi kibice kręcili z niedowierzaniem głowami, gdyż nie spodziewali się takiego obrotu sprawy. Od pewnego czasu wszyscy miejscowi działacze i kibice spodziewali się, że wiceliderki nawiążą walkę z Legionovią. Pomylili się srodze... Ta demonstracja siły ognia naszych dziewczyn pokazuje chyba jasno, że zespół konsekwentnie zmierza ku obranemu celowi jakim jest awans!!! Cieżko też kogoś wyróżnić bo wszystkie dziewczyny zagrały bardzo dobrze. Rezerwowe po wejściu utrzymały tempo i w zasadzie nie było widać żadnej różnicy w grze ale od dawna trener mówił, że zespół liczy 16 zawodniczek... I tradycyjnie cytat: "Forma mojej drużyny dopiero nadejdzie..."

W meczu nie grała B. Bawoł - sprawy osobiste.

Garły w meczu:

Politechnika Radomska: Sojka, Lachowska, Gnyś, Mazur, Michalska, Kucharska, Guzikiewicz (l) oraz Karbowska, Dobosz, Pasieczna

LTS Legionovia: Baran, Łukaszewska, Skorupa, Jóźwicka, Plebanek, Sołodkowicz i Siwka (l) oraz Mielczarek, Wachowicz, Lizińczyk, Grzanka

źródło:www.lts.legionovia.pl