Czy będzie kompromis w sprawie działki na Broniewskiego?

Pomysł wybudowania kolejnego bloku przy ulicy Broniewskiego 4 wzbudził ostre protesty okolicznych mieszkańców, którzy twierdzą, że budynek niekorzystnie wypłynie na ich warunki mieszkaniowe. Nie mogąc się porozumieć z zarządem spółdzielni, zwrócili się oni o pomoc do miejskich radnych, którzy zajęli się sprawą podczas ostatniej sesji. Radni poparli wniosek mieszkańców osiedla o zmianę przeznaczenia działki w Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego miasta i Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego. Prezydent Roman Smogorzewski także poparł ten wniosek, obiecując podjęcie prac planistycznych zmierzających do zmiany planu.

Problemem jest jedynie czas potrzebny do wprowadzenia zmian. Procedura opracowywania studium jest złożona, a jednym z etapów jest wnoszenie uwag do projektu studium. Wówczas osoby prawne i fizyczne oraz jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej mają prawo wnosić uwagi do projektu studium, które następnie muszą zostać rozpatrzone przez Prezydenta. Może to zająć nawet kilka lat. – Do czasu wprowadzenia zmian Prezydent ani Rada Miasta nie mogą zakazać budowy budynku dopuszczonego w tym miejscu przez MPZP, gdyż użytkowanie wieczyste jest silnym prawem własności i właściciel ma prawo do dysponowania swoją działką – tłumaczył podczas sesji prezydent Roman Smogorzewski. Ostrzegł także, że w przypadku zmiany planu właściciel może dochodzić od gminy odszkodowania za spadek wartości działki.

Radni postanowili zatem podjąć się próby rozmowy z właścicielem w imieniu mieszkańców. Wczoraj (4.12) podczas specjalnego posiedzenia Komisji Rozwoju Miasta w obecności około 25 mieszkańców, prezes SMLW Szymon Rosiak przedstawił argumenty za wybudowaniem kolejnego bloku na tym osiedlu. Oczywiście główną kwestią są pieniądze – W przyszłym roku kończymy kosztowny proces termomodernizacji, rezygnacja z tej inwestycji może spowodować problemy finansowe dla spółdzielni – tłumaczył prezes.

Ostatecznie udało się dojść do czasowego porozumienia. Ponieważ nie ma jeszcze projektu bloku ani pozwolenia na budowę, mieszkańcy otrzymali obietnicę, że do wiosny nie rozpocznie się budowa na działce. W tym czasie Spółdzielnia zamknie rok finansowy i będzie w stanie określić, czy wzmocnienie budżetu kolejnym blokiem będzie konieczne.

– Po wczorajszej komisji pojawiła się nadzieja, że powstanie bloku nie jest przesądzone – mówi radny Leszek Smuniewski, przewodniczący Komisji Rozwoju Miasta – sprawę odroczono do wiosny, mieszkańcy osiedla zyskali cenny czas na wysuwanie kolejnych argumentów za powstaniem w tym miejscu zieleni, placu zabaw i parkingu a nie jeszcze jednego bloku. Wiosną możemy zorganizować podobne spotkanie, aby przedyskutować dalsze losy działki przy Broniewskiego,