zamknij

Google automatic translation. The Legionowo City does not accept any responsibility for the accuracy of data and information originating from the translation. In particular, the Legionowo City does not guarantee that the translation is complete, up-to-date or fit for specific purposes. The translation cannot be compared with a human translation, but may help in assessing the relevance of articles.

A A A
Logo BIP

Znamy już legionowskich Mistrzów Ortografii

Data dodania: 6 czerwca 2012

Finał Miejskiego Konkursu Ortograficznego ,,Dyktando dla Aktywnych” przeprowadzony został 2 czerwca w sali konferencyjnej Urzędu Miasta Legionowo. Wzięło w nim udział 10 mieszkańców naszego miasta, którzy popełnili najmniejszą liczbę błędów w I etapie. Poniżej prezentujemy protokół.
Dla tych, którzy chcieliby się zmierzyć z zawiłościami języka polskiego, zamieszczamy finałowy tekst dyktanda autorstwa Pani Jadwigi Wojtulewicz – nauczyciela z Zespołu Szkół nr 3. Wszystkich zainteresowanych taką formą aktywności zapraszamy już za rok.

Cofnij

Tekst dyktanda:

- Ty myślisz, że Slavek i Slavko to polsko – ukraińscy bliźniacy – maskotki najbliższych mistrzostw, a ja nie łżę, gdy powiem, że są jak Polak i Grek, czyli dwa bratanki – i do piłki i do bramki. Jakżeż to?- zapytasz, przecież Polak Slavek i Ukrainiec Slavko to dwaj kumple, a Polak i Grek to zagorzali przeciwnicy sportowi, którzy, gdy ósmego czerwca hasać będą na murawie Stadionu Narodowego, wzniecą nad nią śreżogę!

 Zżymasz się? Uspokójże się, dalibóg! To nie śmichy – chichy! Kibicować będziesz później. Otóż właśnie –  poczekaj ździebko i posłuchajże, co ci rzeknę, mimo iż mówisz, jakże to? Czyżby naprawdę przeciwnicy? Chodząc ulicami Legionowa i innych miast Polski, a także współczesnej Hellady  i Ukrainy, słyszę :
-Żeby im nasi dokopali, żeby wyszli z grupy, nie może być inaczej, przecież
nie chichoczą  na treningach i harują jak woły! Ja te charczenia rozumiem, przecież każda sroczka swój ogonek chwali i żeby wygrać mógł ktoś, ktoś musi przegrać. Ale niechajże będzie to walka fair play, a nie grabież sztuki sportowej walki, bo jakżeż inaczej ziści się hasło mistrzostw: „Razem tworzymy przyszłość”? Jakąż przyszłość? – pewnie się żachniesz. Ano sportową, legionowską, kijowską, polską, ukraińską, grecką, wspólną.


Teraz każdy rzeknie, że Grek to Grek, Ukrainiec to Ukrainiec, a Polak to Polak-jakżeż tu połączyć tak różne nacje i żądać od nich wspólnej przyszłości?
A może pomoże hasło hożych pacholątek ze szkoły „Trójki”: „Łączą nas różnice”? Więc niechże  te różnice nas połączą i idźmyż wszyscy
ku przyszłości – kopiąc wspólnie piłkę – w Legionowie, Kijowie, Lwowie, Doniecku, Gdańsku, Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu – wszędzie tam, gdzie harcuje sportowy mądry duch.


A wtedy nową przypowieść każdy sobie przyswoi – nie każdy, kto przegrał mecz,  znaczy, że się boi!