Klub Filmowy Powietrza zaprasza na cykl filmów Andrzeja Fidyka oraz spotkanie z Reżyserem!!!
Data dodania: 1 lipca 2010
środa, 20 lutego, godz. 19.00 – cykl filmów Andrzeja Fidyka oraz spotkanie z Reżyserem!!!
godz. 19.00 - Defilada
reżyseria: Andrzej Fidyk
scenariusz; Andrzej Fidyk
zdjęcia: Krzysztof Kalukin, Mikołaj Nesterowicz
produkcja: Polska, 1989
czas trwania: 65
godz. 20.00 - Sen Staszka w Teheranie
reżyseria: Andrzej Fidyk
scenariusz: Andrzej Fidyk
zdjęcia: Mikołaj Nesterowicz, Adam Fręśko
produkcja: Polska, 1993
czas trwania: 46
godz. 21.00 - Taniec trzcin
reżyseria: Andrzej Fidyk
scenariusz: Andrzej Fidyk
zdjęcia: Adam Fręśko, Mikołaj Nesterowicz
produkcja: Polska, 2000
czas trwania: 59
Mistrz polskiego filmu dokumentalnego wizytuje trzy egzotyczne kraje: Koreańską Republikę Ludowo-Demokratyczną, Iran i Indie ukazując ich prawdziwsze oblicze niż prezentowane w folderach reklamujących usługi agencji turystycznych. Jego ekipa dociera w miejsca albo dotąd polskiemu widzowi nieznane, albo zwiedzane przede wszystkim w celu wykonania fotograficznego autoportretu z zabytkiem w tle. Fidyka interesuje człowiek, który – patrząc z perspektywy Europy - żyje w piramidalnym absurdzie.
„Defilada” opowiada o przygotowaniach Korei Północnej do obchodów 40-lecia istnienia tego totalitarnego państwa. Data ta zbiega się w czasie z olimpiadą w Seulu. „Sen Staszka w Teheranie” miał być powtórką z rozrywki, jednak strażnicy rewolucji islamskiej okazali się mniej łatwowierni niż strażnicy rewolucji marksistowskiej. Ekipa Fidyka była zmuszona kręcić z okien hotelu, w którym zostali zakwaterowani pod czujnym okiem służby bezpieczeństwa. To w niczym nie ujmuje dokumentowi, wręcz czyni go w oczach wielu widzów kultowym. „Kiniarze z Kalkuty” jest filmem odmiennym. Opowiada o Panu Battu, który pragnie docierać ze sztuką filmową w najdalsze zakątki Indii wierząc, że jego objazdowe kino potrafi zmienić ludzkie życie, nadać mu sens. Kulminacją jego misji jest wizyta w wiosce zamieszkanej przez ludzi tworzących wspólnotę pierwotną, żyjącą od tysięcy lat bez ingerencji zdobyczy cywilizacji. Oglądając fragmenty prezentowanych przez Pana Battu filmów bardziej utożsamiamy się z „dzikusami” niż apostołem nowych technologii.
Andrzej Fidyk zwozi do kraju prestiżowe nagrody przyznawane jego obrazom na międzynarodowych festiwalach filmowych. Nie zdobył jednak sławy. Wszyscy znamy kultowe filmy Stanisława Barei. Fidyk nie ustępuje mu kunsztem, umiejętnością tropienia absurdów, ukazywania brutalnej rzeczywistości w krzywym zwierciadle, a tym samym oswajania jej.
Miejski Ośrodek Kultury
ul. Norwida 10