zamknij

Google automatic translation. The Legionowo City does not accept any responsibility for the accuracy of data and information originating from the translation. In particular, the Legionowo City does not guarantee that the translation is complete, up-to-date or fit for specific purposes. The translation cannot be compared with a human translation, but may help in assessing the relevance of articles.

A A A
Logo BIP

Czy wiesz co pijesz?

Data dodania: 11 lutego 2014

Przekroczone poziomy amoniaku, manganu, a nawet bakterie grupy coli znaleźli pracownicy PWK Legionowo w próbkach wody z tzw. ujęć własnych (położonych na prywatnych działkach) na terenie miasta. Badanie wody z przydomowych studni jest częścią kampanii PWK mającej zachęcić mieszkańców do podłączania się nie tylko do miejskiego wodociągu, ale też kanalizacji.

Cofnij

Część mieszkańców Legionowa korzysta z miejskich ujęć wody, ale nadal nie decyduje się na założenie kanalizacji. Inni mają kanalizację, lecz wodę czerpią z własnych ujęć. Ponieważ część przydomowych szamb nie jest prawidłowo uszczelniona i zabezpieczona, ich zawartość przenika do gleby, dostając się do wody pitej przez sąsiadów.

Osadniki szamba mają różną pojemność, ale średnio co 2-4 tygodnie przeciętna rodzina powinna wzywać wóz asenizacyjny. Prezes Przedsiębiorstwa Wodociągowo–Kanalizacyjnego Grzegorz Gruczek zapytał mieszkańców nadal używających szamb jak często zlecają ich opróżnienie. Niektórzy przyznali, że raz do roku. Oznacza to, że w tym czasie do gleby przenika  ponad 70 tys. m3 nieczystości. Dla użytkowników ujęć wody, które znajdują się blisko nieszczelnych osadników szamba, oznacza to kłopoty ze zdrowiem, nawet tak poważne jak nowotwory.

Te zanieczyszczenia początkowo migrują do płytkich warstw wodonośnych, ale później przenoszą się do warstw głębinowych. O ile ze skażeniami wód powierzchniowych można stosunkowo skutecznie walczyć, o tyle usuwanie ich z wód podziemnych jest dosyć skomplikowane i bardzo kosztowne. Coraz częściej stosujemy środki chemiczne, dłużej żyjemy, konsumując większe ilości leków, również związanych z chorobami nowotworowymi. Ich pozostałości są groźne dla środowiska. To jest problem i społeczny, i zdrowotny – ostrzegał podczas zorganizowanej przez PWK konferencji prof. Marek Gromiec, stały doradca sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa.

Jak informuje PWK, 94 proc. mieszkańców Legionowa ma dostęp do systemu kanalizacyjnego. Spośród tych, którzy mają taką możliwość, około 400 gospodarstw z niej nie korzysta. O ile jakość miejskiej wody jest systematycznie sprawdzana i nie budzi zastrzeżeń, to pracownicy PWK przebadali ujęcia wody w czterech rejonach miasta i wyniki są alarmujące. Na ulicy Akacjowej stężenie amoniaku przekroczyło normę blisko ośmiokrotnie. Wartość manganu na ul. Morwowej wynosiła 288 przy normie poniżej 50. Jeszcze więcej było go w ujęciu na ul. Polankowej – aż 734. Tam też mętność wody była 57 razy wyższa od przyjętych norm, zarówno zapach jak i smak uznano za nieakceptowalny. Na ul. Morwowej w wodzie znalazły się bakterie coli.

Nie mamy zamiaru nikogo zmuszać do podłączania się do miejskiej wody czy kanalizacji. Bardziej zależy nam na szerokiej informacji dotyczącej ochrony zdrowia przez ludzi, którzy dotąd nie korzystają z tego dobrodziejstwa, jakim jest wodociąg bądź kanalizacja sanitarna – powiedział podczas spotkania w siedzibie PWK Lucjan Chrzanowski, zastępca prezydenta Legionowa. Prezes Grzegorz Gruczek dodał, że „trzeba zacząć kontrolować, czy posiadacze szamb mają podpisane umowy na odbiór ścieków i jak często to zlecają”.

Metr sześcienny wywiezionych ścieków kosztuje 25 zł, a metr sześcienny odprowadzony do kanalizacji to wydatek rzędu 7 zł. Zatem odprowadzanie ścieków do przydomowych szamb opłaca się jedynie wtedy, gdy system nie jest szczelny lub szambo nielegalnie odprowadzane jest do rowów i okolicznych zbiorników. „Ważne, żeby mieszkańcy miasta byli świadomi co robią ich sąsiedzi, by piętnowali takie zachowania wiedząc, że oszczędność jednych oznacza choroby i wydatki na leczenie drugich” – podsumowuje prezes legionowskiego PWK.