zamknij

Google automatic translation. The Legionowo City does not accept any responsibility for the accuracy of data and information originating from the translation. In particular, the Legionowo City does not guarantee that the translation is complete, up-to-date or fit for specific purposes. The translation cannot be compared with a human translation, but may help in assessing the relevance of articles.

A A A
Logo BIP

Dzień Życzliwości

Data dodania: 26 listopada 2010

Życzliwa atmosfera zapnowała w ubiegły poniedziałek w legionowskim ZSO 2 przy ul. Królowej Jadwigi. Dzięki pomocy pań: Jastrzębowskiej, Guzowskiej i Narel uczniowie zorganizowali bardzo sympatyczny dzień - "Dzień Życzliwości".

Cofnij

Uczniowie mieli do dyspozycji:

  •   pijalnię soku cytrynowego „Ale kwas”, w której można było wypić sok cytrynowy i zrobić sobie zdjęcie z miną po wypiciu tego soku,
  •   osoby w żółtych koszulkach z pacyfką, które bezinteresownie przytulały chętnych,
  • oraz fabryki żurawi – gdzie każdy mógł wejść nauczyć się składać tradycyjnego żurawia origami i złożyć ich tyle, ile tylko da radę. Akcja została przeprowadzona pod hasłem „Tysiąc żurawi dla maturzystów”. Uczniowie mieli nie lada wyzwanie – ufając japońskiej legendzie, która mówi, że każdy kto złoży lub zostanie obdarowany tysiącem żurawi może liczyć na to, że spełni się jego jedno największe życzenie. Przystąpiliśmy do składania - zakładając, że największym marzeniem maturzystów są pozytywne wyniki z matury.

Poniżej prezentujemy, krótki wywiad jaki przeprowadzili uczniowie z paniami Jastrzębowską i Guzowską – pomysłodawczyniami akcji polegającej na składaniu papierowych żurawi.

Skąd pomysł na robienie właśnie tysiąca żurawi?
Guzowska: Od tego roku z panią Kasią prowadzę kółko origami i w poszukiwaniu, tematów do programu, natknęłam się na legendę o tysiącu żurawi i japońskiej dziewczynce, która po wybuchu bomby atomowej w Hiroszimie zachorowała na białaczkę. Postanowiła przed śmiercią złożyć 1000 żurawi w intencji pokoju na świecie. Nie chciała zdrowia dla siebie, chciała aby już nigdy nikogo nie spotkało coś takiego, co przydarzyło się jej i jej bliskich. Po jej śmierci pracę nad 1000 żurawi dokończyli jej przyjaciele. My tu w szkole, chciałyśmy złożyć 1000 żurawi dla tegorocznych maturzystów – taki gest życzliwości i wsparcia.

Czy osoby, które składają te żurawie biorą to na poważnie, czy raczej traktują to, jako wolną lekcję, na której mogą sobie posiedzieć?
Guzowska: Większość osób traktuje to, jako wolną lekcje. Namawiają nauczycieli, aby zrezygnowali ze sprawdzianów, kartkówek i prowadzenia lekcji na rzecz składania żurawi. Mamy tak duży odrzut złych żurawi, że gdyby większość uczniów traktowała poważnie tą akcję to nie byłoby tego. Na początku, przy pierwszym zliczeniu wyszło nam, że mamy 77 dobrych żurawi i 138 źle złożonych. Są oczywiście osoby, które naprawdę poważnie podeszły do tego zadania i uczciwie uczyły się jak robić żurawie, a następnie robiły idealnie złożone modele, jednak większość uczniów nie potraktowała tego zadania zbyt poważnie.

A jak do całej akcji podchodzą nauczyciele? Czy chętnie rezygnują z lekcji na rzecz żurawi?
Jastrzębowska: Zgłosiło się do nas wielu nauczycieli. Ja mam zanotowane 15 klas, które wzięły udział w akcji podczas lekcji z inicjatywy swoich nauczycieli. Przez cały dzień Panie przychodziły pytać czy instruktorzy żurawi (uczniowie, którzy pomagają tworzyć żurawie- przyp. red.) mogą przyjść na ich lekcję.

Czy jest to pomysł, który można powielać w następnych latach?
Jastrzębowska: Nie, zdecydowanie nie. Myślę, że składanie tysiąca żurawi to zbyt żmudne zadanie. Jak powiedziała pani Natalia dzisiaj sporo osób potraktowało to, jako sposób na to, by nie było lekcji. Na pewno nie należałoby wprowadzać tej akcji do tradycji szkoły. Może będziemy wymyślać inne formy wsparcia maturzystów, ale na pewno nie tysiąc żurawi. Chcemy jako kółko origami zaproponować składanie prostych form typu żuraw podczas zbierania pieniędzy na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy w styczniu.

 

Podsumowując akcję – złożono prawie 2100 żurawi (dokładnie 2087) – z czego po kontroli jakości zostało 964. Do matury jeszcze trochę czasu – brakującą ilość żurawi obiecało złożyć koło origami.

A co myślą o tym sami uczniowie i osoby pomagające organizować dzień życzliwości?
Wszyscy zgodnie mówili, że jest to wspaniały dzień, dobra zabawa i wielka radość. Ktoś powiedział, że przytulanie zwiększa poziom endorfin we krwi a to wywołuje uczucie radości.

Był to jeden z tych dni, o których warto powiedzieć, że „dla takich chwil warto chodzić do szkoły”.

źródło: www.zso2.legionowo.pl